|| Georginia Ignis || 19 lat || Australijka || Kobieta || Manipulacja i Przywoływanie || Zmiennokształtność || pokój nr 10 || Uczennica ||
"Im mniej wiesz tym lepiej śpisz"
Georginia, Geo jak wolisz. możesz mówić nawet do niej dziwko i tak będzie mieć to w dupie.
Młoda Dama, Australijka, wychowana w bogatej rodzinie. Nieświadomej nawet o mocy małej.
Nie raz się zdarzało że Geo miała ogromną ochotę zjeść surowe krwawe mięso.
Swoją moc odkryła w wieku 15 lat gdzie przemieniła się w pieska.
Jej rodzice przerażeni oddali ją do domu dziecka.
Uciekła stamtąd i trafiła przypadkiem tutaj do Akademii.
[ ojej jaka postać! witam Beziu! pokój ma numer 10 ;) do wątku oczywiście zapraszam na starcie :P wybierz postać ja wykminię wątek ;)]
OdpowiedzUsuńCahan
Tenebris
Grace
[Witam. Ja zapraszam do Michaela.]
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPieseł ^_^ *głask głask*
OdpowiedzUsuń-Saidhe-
-Emilie Roche-
Zawsze chętny :3 I nawet pomysł mam... Zobaczę pieseła... powiedzmy w ogrodach akademii... i będę chciał go pogłaskać... Może być taki pomysł? Jeśli tak to mam zacząć czy sama wolisz rozpocząć naszą przygodę? :D
OdpowiedzUsuń-Saidhe-
[Cierpię na chwilowy brak pomysłów. Ale mogę za to zacząć ^^]
OdpowiedzUsuń[ Ja tu niby na urlopie, ale co tam xDDD Scarlett <3 Wiesz, że miałam jej wizerunek wcześniej? :3 Więc, wąteczek konieczny! :3 :3 ]
OdpowiedzUsuńBella + jakaś pani, której jeszcze nie stworzyłam!
[ jasne i mam NAWET POMYSŁ ;) może niech by się spotkali na korytarzu i zaczęli nieco kłócić.. a potem relacjie mogłyby pość nwm.. jak chcesz.. xd a i Cahan szuka dziewczyny tak tylko mówię xd ]
OdpowiedzUsuńCahan
Wczesnym popołudniem wybrał się do ogrodu, szukał odrobiny samotności. Usiadł na ławce przy fontannie w odległym krańcu labiryntu, rzadko ktokolwiek oprócz niego tu przychodził. Zamknął oczy i pogrążył się w myślach, nie wiem ile to trwało, co najmniej kilka godzin, z zamyślenia wyrwała go czyjaś obecność. Otworzył oczy, w pobliżu nikogo nie było, ale na pewno kogoś wyczuwał. Wtedy zobaczył psa, stał on wpatrując się w niego, po przeciwnej stronie fontanny, wydało mu się to dziwne, bo w Akademii nie było żadnych zwierząt. Demon powoli wstał i podszedł do niego, ale zwierzę nie sprawiało wrażenia jakby się go bało. Usiadł na kamiennym chodniku obok psa, i pogłaskał go po głowie.
OdpowiedzUsuń- Cześć mała, jak się tu dostałaś?
W końcu nastał piątek. Piąteczkek. Piątunio. W każdym bądź razie weekend. A to oznaczało, że mógł nareszcie odrzucić na bok stos sprawdzianów i innych wypocin uczniów i wyjść gdzieś razem z Lorą. Ostatnio nie spędzali ze sobą zbyt dużo czasu. A powinni! Z tego powodu nie czuł się najlepiej. I chciał to wszystko wynagrodzić narzeczonej. Do pełni było jeszcze kilka dni. A członkowie jego watahy prześcigali się w liczbach ilu to ludzi nie zabili.
OdpowiedzUsuńW pewnym momencie, idąc lasem, usłyszał donośny krzyk jakiejś dziewczyny. Zapach wskazywał też na to, że niedaleko też była wataha McKagana. Oj, nie za dobrze to brzmiało...
[Wzięłam Iszy pomysł :)]
[Hhahah coś w tym stylu xD Nooo skoro pani przeraza.. to dobrze! Taka ma byc. Coz, pomyslu brak brak.. Moze ty jakis masz?
OdpowiedzUsuńps, zapraszam do tej pani, co juz ja stworzylam. Jiyeon :D]
Bella