Pani Bellatrix "Bella" Morte.
- Pani Bello, Pani Bello!
- Dla ciebie madame Morte, śmieciu!
- Przepraszam...
- He-he, dałeś się nabrać!
Wyjątkowa pani nauczyciel -- Krzyczy -- Grozi -- Śmieje się -- Wiedźma -- Angielski i Czarna magia -- Dobre oceny u niej? Jesteś geniuszem! -- Pani Ognia -- Bohaterka wielu legend -- Okrutna -- Ale bywa pomocna -- Dziwna kobieta jednym słowem -- Angielka -- Mimo wszystko lubiana wśród uczni -- Wymagająca jak diabli -- Litość? Ona nie zna tego słowa! -- Zalazłeś jej za skórę? Zginiesz! -- Stara jak świat -- Nikt naprawdę nie wie ile ma ona lat.
Stara wiedźma, która jest odzwierciedleniem tego słowa. Mistrzyni rzucania zaklęć, uwielbiająca zmieniać uczniów w ropuchy, krzesła, a nawet muchy. Ma gdzieś te całe "prawa ucznia". Co za idiota to wymyślił?! Mimo wszystko, gdy ktoś ma problem to pomoże, chociaż o wiele bardziej lubi żartować sobie z innych. Ku swojemu zdziwieniu lubiana przez uczni. Jest ona bardzo dziwną osobą mającą w sobie wiele sprzeczności. Raz jest taka, a raz taka. Zależy od pogody, a jak! Najbardziej wymagająca nauczycielka w całej szkole. No po prostu wiedźma, która lubi żarty i psikusy!
____
Witam się i zapraszam do wątków!
Wizerunek - Helena Bonham Carter
[Co tak tu pusto? Może wątek? :3 ]
OdpowiedzUsuń-Viena-Chriss-Olivia-
[No to ja wynyślę. XD taaa to będzie święto, przygotuj się, Ness! XD
OdpowiedzUsuńChristianem dawno nie pisałam, to może niech on na angielskim coś oddali i pani nauczyciel, którą przecież tak kocha za bycie dziwną, zamieni go w... Coścokolwiek... A potem będzie musiał zostac po lekcji, żeby się z nią rozmówić?]
/Kyleigh ciezko przyswaja znajomosci, Helena jest twarda dla uczniow. Co myslisz zeby ten aspekt aspolecznosci zbudowal miedzy ta dwojka jakas nikla sympatie? Moze cos na ksztalt respektu? Lust nie utozsamia sie z uczniami w tej szkole./
OdpowiedzUsuńKyleigh "Lust" Desair
[Oooo ja muszę mieć z Panią wątek! Myślę, iż Azazel będzie uwielbiał Panią Wiedźmę :D Można nawet pomyśleć nad jakimś powiązaniem ;)]
OdpowiedzUsuńAdieu Durand
/Udowadnianie komukolwiek czegokolwiek nie lezy w naturze Kyleigh, ale moze ona zachowywac szacunek wzgledem kobiety. Nie widze w tym problemu, bo Twoja wiedzma wyhlada raczej na konkretna, kompetentna babke. Niemniej jednak Lust za nia latac nie bedzie. Zobaczymy moze co z teho wyjdzie na fabule. Jakies wymagania co do okolicznosci spotkania czy mam cos wymyslic?/
OdpowiedzUsuńLust
[To bardzo w stylu Azazela, aby wpaść w porachunki z kimkolwiek :D Ale zapewne w tamtych czasach nazywał się inaczej. Niech będzie, że Alexander. O. I myślę, że co jak co ale Azazel raczej poradziłby sobie ze zgrają wampirków >D Chociaż jego historia, jest dosyć skomplikowana. Więc weźmy na to, iż nie walczył. O. I Pani Morte mu pomogła. Teraz już też się spotkali. Mogą lubić razem wypić c:]
OdpowiedzUsuńAdieu~
Ciężko byłoby mu ukrywać, że angielski to nudna lekcja. Napewno nie, kiedy nauczycielką jest ms Morte! Ta kobieta po prostu rozbraja Christiana na części. Normalna, to ona zdecydowanie nie jest, ale niewiarygodnie zabawna. Uwielbia zamieniać uczniów w różne... różności. Kilka razy także i Krzyśka tak upokożyła, ale dla niego to była tylko ekstra zabawa. On wprost uwielbia tę kobietę. Z resztą jak każdą kobietę, ale pani Morte jest wyjątkowa na swój sposób.
OdpowiedzUsuńWidział, jak nauczycielka zamieniła jego kolegę w szczura i zaśmiał się pod nosem. Wszyscy raczej siedzieli cicho, ale on nie mógł. Co to byłby za dzień, gdyby Chrisstian Shin czegoś nie wykombinował?
- Pani Morte! - zawołał z przedostatniej ławki środkowego rzędu. - To kim właściwie był ten Makbet?
A najśmieszniejsze było to, że on na prawdę nie wiedział. Po zadanym pytaniu patrzył się na czarownicę, jakby rzeczywiście oczekiwał, że ta spokojnie mu wytłumaczy, jak krowie na miedzy. Ale on wiedział, że będzie ciekawiej. I już nie mógł sie tego doczekać.
Wszyscy uczniowie spojrzeli się na niego jak na kompletnego świra, a on popatrzał po nich i ściągnął brwi ku sobie w niemym pytaniu "no co?"
- Chriss -
[Ciężko byłoby mu SKŁAMAĆ* (a nie "ukrywać", wybacz xd]
OdpowiedzUsuńKiedy kobieta tłumaczyła, kim był Makbet, do Krzyśka nic nie docierało. Gapił się tylko na nią z niedowierzaniem i lekkim zawodem na twarzy. Jak ona mogła tak po prostu mu wszystko opowiedzieć? Z resztą... I tak nic nie zrozumiał z jej słów. Już myślał, że ona na prawdę go tak zostawi z ta (nie)wiedzą, którą mu właśnie przekazała. Kiedy stała do niego tyłem, miał wyraz twarzy zawiedzionego szczeniaczka i już chciał zrobić coś więcej, byle tylko go w coś przemieniła, ale nie musiał się wysilać. Bella zmieniła go w miotłę i to go tak bardzo ucieszyło, że po odczarowaniu, miał świetny humor do końca lekcji. W prawdzie postanowił już się jej nie narażać, ale jednak podśmiewywał się co jakiś czas pod nosem.
OdpowiedzUsuń- Chriss -
[może wątek z Lucią? wiesz prymuska i nauczyciel :D ]
OdpowiedzUsuńLucia
[hmmm..... może Lucia musiałaby zostać po lekcjach bo podpaliła by jakiegoś kolegę, bo ten ją zdenerwował, czy coś?]
OdpowiedzUsuńLucia
[ Ha trafiam w twoje gusta ; D. Twoja kobitka mnie przeraża tak troche ;.; ale możemy coś skleić! Propozycje ? :D ]
OdpowiedzUsuńGeorginia
[Witam. Masz jakiś pomysł na wątek między naszymi paniami? c:]
OdpowiedzUsuńLilith